Każdy mój nudny dzień, który zapowiadał się nudno zawsze powoli się rozkręcał, zawsze czymś mnie zaskakiwał! Nawet gdy wszystko co ciekawe się na porządku rujnowało to coś czymś innym mnie zaskakiwało! Zawsze o tym zapominałam, jednak jak sobie przypominałam to strasznie mi się to podobało, bo zawsze mnie to bawiło ! Tak jak dzisiejszego dnia. Na porządku nudnego dnia ujrzałam na spacerze kogoś podejrzanego, którego jako policjantka chciałam sprawdzić, żeby uciec od dzisiejszego nudnego dnia, jednak przez moją nieostrożność tego nie robiłam, ponieważ on uciekł.Wszystko wtedy się zrujnowało i nadal byłam w punkcie wyjścia, wtedy byłam przez to zła, jednak szybko się uspokoiłam, gdy coś innego, ciekawego mnie zaskoczyło, a był to przechodzień na którego przez przypadek wpadłam, ponieważ okazało się być z mojej ojczyznej rasy demonów.Nie powiem, ale bardzo mnie to zaskoczyło widok innego demona na ziemi w tym miejscu, jednak ukryłam to zaskoczenie w uśmiechu, po czym jak należny na demona wyższej rangi, grzecznie się przedstawiłam, jakby nie ja, wtedy mężczyzna na którego niechcący wpadłam usłyszawszy moją tożsamość uniósł brew, po czym powiedział słowa, które często słyszałam gdy się przestawiałam innym, wtedy tylko na to odparłam :
~ Hi..Hi.. Może nie mogli, a może mogli, ale tak wyszło.Szczerze sama nie wiem jak to było!
Wiem tylko że Matka, którą nigdy nie poznałam nadała mi imię, a nazwisko wzięłam od ojca, który jest samym władcą piekła, bowiem jestem jedyną jego córką - Uśmiechnęłam się,a mężczyzna spojrzał na mnie w milczeniu, po czym po chwili się przestawił
- Viktor Emanuel d'Arguien... Proszę mi wybaczyć, że nie
ucałuję dłoni, jednak, ekhe ekhe, jestem trochę przeziębiony.
~ Rozumiem...Nie musisz tego robić....- Odparłam,
- Może w ramach przeprosin za to, że przeze mnie uciekł "najprawdopodobniej morderca, handlarz nielegalnymi rzeczami albo ktoś gorszy" pomogę ci go znaleźć?- Zaproponowało Viktor po chwili
~ No cóż to lepsze rozwiązanie, niż gdybym musiała cię zaaresztować za przeszkodzenie policji w pracy, wiec się zgadzam - Powiedziałam złośliwie lecz słodko jak zakazany owoc
~ Co znalazłeś ? - Zapytałam podchodząc bardzo blisko do niego żeby zobaczyć co trzymał w ręce, właśnie wtedy demon szybkim, energicznym ruchem odsuną się ode mnie - Yyyy...Wszystko Ok ? - Zapytałam będąc zaskoczona tym co się stało
~ Rozumiem...Nie musisz tego robić....- Odparłam,
- Może w ramach przeprosin za to, że przeze mnie uciekł "najprawdopodobniej morderca, handlarz nielegalnymi rzeczami albo ktoś gorszy" pomogę ci go znaleźć?- Zaproponowało Viktor po chwili
~ No cóż to lepsze rozwiązanie, niż gdybym musiała cię zaaresztować za przeszkodzenie policji w pracy, wiec się zgadzam - Powiedziałam złośliwie lecz słodko jak zakazany owoc
- Dobrze wiec jak zaczniemy poszukiwania ?
~ Na porządku rozejrzyjmy się tu, gdzie był podejrzany może uciekając coś zgubił co nam pomoże w poszukiwaniach go - Odpowiedziałam
Właśnie wtedy rozdzielając się zaczęliśmy się rozglądać po terenie gdzie był podejrzany uciekinier, w nadziej że coś zgubił uciekając co mogło nam pomóc. Na porządku nic nie mieliśmy, aż nagle Viktor coś znalazł na ziemi, koło autostrady, wtedy do niego podeszłam,gdy oznajmił to, żeby sprawdzi co to było.
~ Co znalazłeś ? - Zapytałam podchodząc bardzo blisko do niego żeby zobaczyć co trzymał w ręce, właśnie wtedy demon szybkim, energicznym ruchem odsuną się ode mnie - Yyyy...Wszystko Ok ? - Zapytałam będąc zaskoczona tym co się stało
- Tak...Trzymaj - Podał mi malutką karteczkę którą znalazł na ziemi
~ Ok - Odebrałam biorąc od niego kartkę, która okazała się być wizytówką, wtedy przyjrzałam jej się dokładnie, po czym rzekłam - To wizytówka pewnego nielegalnego laboratorium, może ten uciekinier czekał na jakąś nielegalną paczkę z zakazanymi supinacjami chemicznymi, którą musiał dostarczyć szalonym chemią - Zaśmiałam się - Może . - Spojrzałam na niego, wtedy Viktor na mnie tak dziwnie mi się przyglądał, nie tak jak inni mężczyźni na odzień, jego wzrok coś miał co nie dawało mi się skupić to było trochę dziwne- Kojarzysz...To... logo...tej... STOP...Coś nie tak?!...Dziwnie się na mnie gapisz?... - Zapytałam nie wytrzymają dłużej tego
- Zastanawiam się, dlaczego taka piekielna demonica oraz córka Lucyfera pracuje w policji - Odpowiedział
~ To proste do wyjaśnienia, ja po prostu lubię tak jak mój ojciec wydawać karę, ludziom, którzy naprawdę ją zasługują, za ich bardzo złe grzeszne zbrodnie, a tylko jako policjantka to mogę legalnie na tej ziemi, ukrywając moją tożsamość to robić - Wyjaśniłam - Jednak nie pracuję tylko jako policjantka, bo by mnie to znudziła, wiec tez pracuję na nocnej zmianie jako właścicielka oraz barmanka w słynnym, eleganckim klubie zwanym '' Lilth''... żeby troszkę się wyszaleć -Dodałam po chwili - Dobra!...Wrócimy do sprawy..Kojarzysz to logo na tej wizytówce ? - Zapytałam ponownie
(?)
// Ups!...Przepraszam..Mój wcześniejszy błąd już się nie powtórzy//
- Zastanawiam się, dlaczego taka piekielna demonica oraz córka Lucyfera pracuje w policji - Odpowiedział
~ To proste do wyjaśnienia, ja po prostu lubię tak jak mój ojciec wydawać karę, ludziom, którzy naprawdę ją zasługują, za ich bardzo złe grzeszne zbrodnie, a tylko jako policjantka to mogę legalnie na tej ziemi, ukrywając moją tożsamość to robić - Wyjaśniłam - Jednak nie pracuję tylko jako policjantka, bo by mnie to znudziła, wiec tez pracuję na nocnej zmianie jako właścicielka oraz barmanka w słynnym, eleganckim klubie zwanym '' Lilth''... żeby troszkę się wyszaleć -Dodałam po chwili - Dobra!...Wrócimy do sprawy..Kojarzysz to logo na tej wizytówce ? - Zapytałam ponownie
(?)
// Ups!...Przepraszam..Mój wcześniejszy błąd już się nie powtórzy//
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz