poniedziałek, 24 lipca 2017

Od Sakury CD Koneko

Chyba moja mała kotka miała prawdę. Za szybko z tym wszystkim się spieszyłam. Nie było to potrzebne wreszcie, aż tak od razu. Lubiłam z nią spać, zawsze płyneło od niej takie ciepło i spokój.  
Najbardziej jednak w tym wszystkim zaskoczył mnie jej węch. Odkryła moje rany, które chciałam tak ukryć. Nie potrafiłam się nawet wykręcić czy coś, a kłamać również nie chciałam.

~ Od śniadania czułam ten zapach, ale teraz wiem skąd on pochodzi...- powiedziała, a ja swój wzrok skierowałam w drugą stronę. - Znam ten zapach zbyt dobrze! Wychowałam się przecież na wojnie, na której codziennie się to spotykało - dodała po chwili coraz to bardziej oburzona. - Jeśli boisz się medyków to ja cię opatrzę, znam się na tym zbyt dobrze - uśmiechnęła się, chwytając mnie za rękę.- Chociaż tak mogę się odwdzięczyć za wszystko...
Mi nie pozostało nic innego jak jakoś tego wszystkiego wyjaśnić jej tak, aby to zrozumiała. Chwilę się zastanowiłam. Zanim zaczęłam co kolwiek mówić, wzięłam głęboki oddech następnie skierowałam na nią swój wzrok przy okazji odwracając się do niej całkowicie. Tak, aby stała naprzeciwko mnie.
- Wiesz Neko, czasami tak jest, że ludzie wolą, aby inni czegoś nie wiedzieli. Robią to, aby ochronić innych - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy. - Lepiej będzie jak ja patrze sobie rany, a ty jak zjesz to posprzątasz po śniadaniu. To mi bardzo pomorze - pogłaskałam ja po głowie. Wróciłam do pokoju zostawiając dziewczynkę w kuchni.
Nie chciałam, aby zobaczyła moje rany. Byłam wdzięczna, że chciała mi pomóc, ale nie chciałam, aby je widziała. 
- To jak idziemy do miasta? - spytałam się uśmiechnięta.
- Możemy iść... - powiedziała Neko jakoś mniej radośnie.
- Siadaj chwilę na krzesło - moja mała dziewczynka posłuchała mnie, a ja wzięłam swoją szczotkę do włosów, ozdobę oraz gumki, aby mieć czym zawiązać włosy. Po bokach zrobiłam małe warkoczyki po czym wzięłam i związałam je w kitka. Tak samo zrobiłam z drugą stronę. Jej włosy były lekko pofalowane co dodawało jej uroku. Przywiązałam również różowe wstążki do kitków oraz małe spinki do włosów w truskawki.
- Teraz możemy iść - przytuliłam ją od tyłu. - Nie złość się już na mnie - wzięłam swoją pelerynę. Założyłam kaptur, aby schować swoje włosy. Wzdłuż pasa przyczepiłam torebkę na bok. Było to praktyczne i przy okazji pożyteczne. Wyciągnęłam rękę na znak, że Neko może śmiało mnie chwycić za nią.

<Neko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka z Ministerstwo Szablonów
CREDITS
Art Texture1 Texture2