Dziś strasznie dużo niezwykłych,rzeczy
się wydarzyło, które moje życie odwróciło do góry nogami oraz które wywołały u mnie wiele uczuć jednocześnie, ponieważ byłam wtedy szczęśliwa, ale za razem
przerażona i smutna. Po prostu gotowały się wenie wszystkie uczucia, które mnie doprowadziły do łez i do płaczu i dlatego właśnie przy ramieniu, przytulona do Sakury rozpłakałam się. Na szczęście moja ukochana Sakura-chan, wiedziała, wtedy jak mnie pocieszyć, po tym wszystkim!Na porządku mnie przytuliła i pogłaskała wycierając moją rozpłakaną buźkę, a później przygotowała mi słodziuchne naleśniki oraz ciepłą czekoladę, które odstawiła na stolik przy którym grzecznie siedziałam Oczywiście to wszystko mnie tak pocieszyło że wyszły mi kocie uszka i ogonek, które merdałam szczęśliwa.
Słodko merdając ogonkiem, jadłam oraz piłam słodkość, koło Sakura-chan, która koło mnie usiadła także pijąc ciepłą czekoladę i trzymając księgę, którą po chwili odłożyła na stole, biorąc, wtedy pergaminowy liścik, który zaczęła na głos czytać:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
’'Witaj moje dziecko!'
'Po darowuję ci ten list, ponieważ chcę żebyś zrozumiała trochę co się stało i dlaczego tak się stało. Nie martw się, to bardzo proste do wyjaśnienia! Po prostu zawarłaś kontrakt, z moim legendarnym chowańcem, jako dziedziczka lub ktoś inny. Na pewno trochę z tego zrozumiałaś, ale nie do końca, ale to nic, ponieważ podarowałam ci księgę, która ci to wszystko dokładnie objaśni, a tu, w tym liście dowiesz się dokładnie kim jestem i jak to się zaczęło i dlaczego …
Nazywam się Hermenegilda Blac, jestem,
a raczej byłam, potężną wiedźmą, która chciała zniszczyć ten mały i okropny
świat, malutkimi kroczkami, prowadziłam do wonny ludzkość i innych okropieństw.
Okrutne prawda?! Na szczęście jednak
przez pewną urocza osóbkę, przerwałam to wszystko i robiąc coś odwrotnego, mam
dokładnie na myśli uratowania świata, dzięki
potężnej księdze oraz
skomplikowanego zaklęcia. Wiesz o kogo mi chodzi, prawda?! Tak! Tą osóbką, która to spowodowała, była Koneko
Toujou! Ta urocza osóbka, która siedzi koło ciebie! A wszystko się zaczęło, gdy
ją znalazłam pod ruinami, pewnego domu,
który niedawno był bombardowany w
deszczową noc, była wtedy całą połamaną, zakrwawioną i umierającą. Nie wiem
dlaczego, ale wtedy jak ją taką zobaczyłam coś mnie tknęło, coś naprawdę
magicznego i potężnego, czego nie znałam dotychczasowego życia i nie mogłam wyjaśnić! Dlatego chcąc
to zrozumieć, jej pomogłam oderwać się od bogini śmierć, przygarniając ją i
wyleczając z ran oraz opiekując, wychowując się nią jak swoje nigdy nienarodzone dziecko. Ta decyzja zmieniła moje dotychczasowa
zżycie, ponieważ przez to wszystko zaprzyjaźniłam się z Koneko, a nawet się w
niej zakochałam, jak prawdziwa matka, kochająca
jedyną swoją córkę. Niestety z wielkim i okrutnym bólem musiałam, pewnego dnia od niej odejść, ponieważ zagrażałam jej
życiu, przez łowców, którzy przez kogoś zostali zlecenie i na mnie polowali, przez pewne złe
okropność z przeszłość spowodowane przeze mnie. Nawet jak rozłąka bolała to
odeszłam, jednak nie chciałam ją tak bezbronnej zostawiać! Przecież była jeszcze
dzieckiem! Na pewno by sobie nie poradziła sama na tym złym świecie spowodowanym
przez ludzie zło ! Dlatego podarowałam jej moc! Jednak byłam wiedźmom, która
miała moc, która dawała i, tak jak wtedy! Przeklinając ją, pewnym zaklęciem
odebrałam dziewczynce jej człowieczeństwo, zamieniając ją w legendarną istotę chowańcową,
która była nieśmiertelna, ślina, zwinna, która mogła przetrwać zło. Czytając ten list, widocznie ta moc, która jej podarowałam naprawdę ją
uratowała, jednak to też oznacza że ja już dawno nie żyję, jednak to nic, ważne że
ona przeżyła! Moja mała dziewczynka, która zawsze mnie uszczęśliwia, nawet tam
gdzie teraz jestem! Bo jakby nie to
wszystko co nam się złego przytrafiło to
na pewno byśmy się tamtego dnia nie spotkali, wiec się cieszę że wyszło tak, a nie inaczej, ponieważ Koneko,
wiele dobrego mnie nauczyła i otworzyła
mi oczy na nowy świat oraz podarowała mi naprawdę wspaniałe wspomnienia z nią związane
To było na paradę kochane. Dziękuje jej
za wszystko co mi podarowała! Dlatego
proszę cię dobrze o nią dbaj i się nią opiekuj!
Hermenegilda Blac
`~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(Sakura ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz